ostatnio mama opowiadała mi, że jak chodziłam do przedszkola
zakładała mi codzienne białe rajtuzki
dziś założyłam misi białe rajtki
po godzinie wyglądały okropnie :) a po dwóch, zastanawiałam się czy jest sens je w ogóle prać, czy od razu się ich pozbyć (pomidory, flamastry, farbki - wszystko przyciągają jakoś ze zdwojona siłą)
na zdjęciach nie było mowy o pokazaniu nóżek :)))
spineczki z serii na niepogodę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz