piękne małe zawiniątko!
pamiętam jak ich tak zawijaliśmy ponad dobry miesiąc po urodzeniu i marcelego i michaśkę.ponoć dzidziuś czuje się wtedy bezpiecznie, jak w brzuchu :)i te czapki. żeby uszka nie były odkryte przypadkiem. nawet w domu. pierwsze dziecko hehe :))
piękne małe zawiniątko!
OdpowiedzUsuńpamiętam jak ich tak zawijaliśmy ponad dobry miesiąc po urodzeniu i marcelego i michaśkę.
OdpowiedzUsuńponoć dzidziuś czuje się wtedy bezpiecznie, jak w brzuchu :)
i te czapki. żeby uszka nie były odkryte przypadkiem. nawet w domu. pierwsze dziecko hehe :))